TOA$T / - Bedoes 2115

TOA$T /

Bedoes 2115

00:00

02:51

Song Introduction

Obecnie nie ma dostępnych informacji na temat tej piosenki.

Similar recommendations

Lyric

Stoję wśród pól

Jest tak cicho, że jestem w stanie usłyszeć swoją przeszłość

Przysięgają, że kochają mnie nad życie

Jak mnie kochasz no to pokaż

Jak nie kochasz to się pierdol

Jej oczy znają moje łzy

Jej uszy znają moje jęki, a jej usta znają troski me

Jej dłonie znają mój wstyd

Jej uda znają moje lęki

A jej polik zna mój gorzki gniew (oh, oh, oh, oh)

Dziewczyno, nie wchodzi w grę żaden słodki seks

W mojej głowie ciągle ciągły stres

Nie wiem jak poprzedni, ale zdejmij, bo ten woli bez

Pokój pełen lodu, pokój pełen pokus

Ona, kiedy wchodzi tworzy pokój pełen moich łez

Przepraszam za słowa, ale kurwa powiedz, jak mam się zachować

Mając wóz za pół miliona w takim wieku

Gram z młodymi w piłkę, bo chcę im pokazać ile zrobić można w takim wieku

I pozostać normalnym i prawdziwym

Chociaż odmówić nie można mi wyjebanego swagu

Dzisiaj wznoszę toast za tych, którzy chcą mnie zabić

Toast za tych, którzy knują za plecami

Toast za tych, którzy mnie okradli

I też toast za tych, którzy oszukali

Toast za dziwki, toast za zdrajców

Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu

Toast za śmieci, toast za kurwy

Dziękuję, dzięki wam jestem dumny

Dzisiaj wznoszę toast za tych, którzy chcą mnie zabić

Toast za tych, którzy knują za plecami

Toast za tych, którzy mnie okradli

I też toast za tych, którzy oszukali

Toast za dziwki, toast za zdrajców

Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu

Toast za śmieci, toast za kurwy

Dziękuję, dzięki wam jestem dumny

Poproszę cztery pierdolone kubły z lodem

A w nich butle z alkoholem, ale górnym, ziomek

Jeśli możesz, to też spytaj tą barmankę, czy chce szybciej skończyć pracę

I zapytaj, czy widziała kiedyś "Podrywacze"

Oczywiście pytam dla kolegi, spójrz, tam siedzi

Poznasz go, bo jedyny w klubie ma okulary LV

Mówią na niego "Lanek"

Ale ona wie to doskonale

Ktoś zranił mnie znów

Znów chciał mnie zabić

Znów chciał mnie zabić ktoś

Ktoś zranił mnie znów

Ale przecież kurwa jestem dobry

Chciałem dla Ciebie jak najlepiej

Mogłem zabić dla Ciebie

Chciałem zabić dla Ciebie się

Chciałem tego naprawdę, na serio, na zawsze

Wczoraj umarłem

A dzisiaj wznoszę toast za tych, którzy chcą mnie zabić

Toast za tych, którzy knują za plecami

Toast za tych, którzy mnie okradli

I też toast za tych, którzy oszukali

Toast za dziwki, toast za zdrajców

Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu

Toast za śmieci, toast za kurwy

Dziękuję, dzięki wam jestem dumny

- It's already the end -