Weź Nie Panikuj - Kaz Bałagane

Weź Nie Panikuj

Kaz Bałagane

00:00

02:31

Similar recommendations

Lyric

Psi, psi, psi (oh)

Topografii, trochę ortografii (ortografii), fajerwerki z okna na Ciupagi

Nie mam maski jak Dawid, ale mijam chłopca co ma i go wyraźnie bawi

Całe życie w stresie, to mordo mam lagi

Ja w dresie wszędzie tu trafie bez navi

Ptaki Hitchcocka się wgrały na zjeździe

Czy szatan z fraktali piłuję Ci mózg

Uff, ledwo ląduje z powrotem - to jeszcze było przed "Chlebem i Miodem"

Jak w ciemność, zaglądasz bez końca

To cię ta ciemność pochłonie, tak jak mówił Joseph

Rynek nie żyje jak Chinx (jak Chinx), rynek nie żyje jak Armani Jeans

Mordo panika najgorsza

Gorsza niż szlaufy z Worldstar i teksty, że Netflix i chill (chill)

Ty weź, nie panikuj, bo serce Ci stanie

Weź, nie panikuj, że wjadą Ci chamy

Weź, nie panikuj, że umierasz rano

Ty weź, nie panikuj, bo serce Ci stanie

Weź, nie panikuj, że wjadą Ci chamy

Weź, nie panikuj, że umierasz rano

Kazałeś dupie uciekać do kibla, chociaż to tylko listonosz

Do końca miecha już produkty z Lidla

A miały być cyce i nos jako bonus

Teraz to lipa jest w domu, teraz to Boże dopomóż

Ale już woda spłukana i trzeba odrobić to znowu - odrobić produkt (oh)

Ze swoich wrogów ty bez konkurencji

Dupę zwyzywać i sobie coś wkręcić

Że z drona robili ci zdjęcia - to syn sąsiadów go dostał w prezencie (oh)

Tyle psychozy i każda chybiona, kozy kokona nerwowo ty skubiesz

Kobieta wyszła na amen wkurwiona, że żyje dalej z tym czubem

Ty weź, nie panikuj, bo serce Ci stanie

Weź, nie panikuj, że wjadą Ci chamy

Weź, nie panikuj, że umierasz rano

Ty weź, nie panikuj, bo serce Ci stanie

Weź, nie panikuj, że wjadą Ci chamy

Weź, nie panikuj, że umierasz rano

- It's already the end -