La Línea

Crackhouse Cartel

Ulica chce się nade mną mścić

Bo się nie opłacam, nie widzą tu nic

Są głodni jak hieny, nie mają co pić

Nie mają co gadać, nie mają gdzie iść

A ja codziennie mam becel

Tyle czekolady co Wedel

Cały ten tir to CBD

Ty masz kontakty - mam lepsze

Wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Wracam z ziomkami z Irlandii, jest easy

Ja wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Nie walę już drinów, ja walę debili

Ja wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Mówią, "King Sento, ty jesteś Gitano"

Ja wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Nie znasz języka tłumaczę Hiszpanom

Nie wracasz z La Línea

Hater kpi, ale drip jest mój

Nie ma takiego w PL rap music

Pellegrino, u nich Żywiec Zdrój

Numer jeden król, tylko tatuażyk

Weź go do ust bebe, Marbella

Fawela jak Buskapé

Tam gdzie ten kush klepie, Arwena

Zarabiam euro kiedy w łóżku śpię

King Sento wyjdzie teraz nokaut cały kraj jest nasz

To co sprzedajesz, to od nas dostałeś

Czy białe czy hasz

Robisz tam ruchy drobniutkie w detalu i żyjesz jak w filmie

Szoty jak pijąc tequile (uu)

Buduję familie (yeah)

Ulica chce się nade mną mścić

Bo się nie opłacam, nie widzą tu nic

Są głodni jak hieny, nie mają co pić

Nie mają co gadać, nie mają gdzie iść

A ja codziennie mam becel

Tyle czekolady co Wedel

Cały ten tir to CBD

Ty masz kontakty - mam lepsze

Wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Wracam z ziomkami z Irlandii, jest easy

Ja wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Nie walę już drinów, ja walę debili

Ja wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Mówią, "King Sento, ty jesteś Gitano"

Ja wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Nie znasz języka tłumaczę Hiszpanom

Nie wracasz z La Línea

Que paso tio como estas

Sąsiad mi mówi, że znowu jest kwas

Dzwonią po crack, dzwonią po 2C

Kolumbijskie kurwy gołe w jacuzzi

Różowy pył na srebrnym talerzu

Mam tak wyjebane na tematów raperów

Skandal w Maladze, ogień w San Pedro

Tona na kredo i koniec z karierą

Nikt z nich nigdy nie przeszedł kroku w moich butach

A się mądrzy jakby był lepszy

Pokaż fakty, dragi albo teksty

Dla nich ławki, dla nas Meksyk

Ulica chce się nade mną mścić

Bo się nie opłacam, nie widzą tu nic

Są głodni jak hieny, nie mają co pić

Nie mają co gadać, nie mają gdzie iść

A ja codziennie mam becel

Tyle czekolady co Wedel

Cały ten tir to CBD

Ty masz kontakty - mam lepsze

Wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Wracam z ziomkami z Irlandii, jest easy

Ja wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Nie walę już drinów, ja walę debili

Ja wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Mówią, "King Sento, ty jesteś Gitano"

Ja wracam z La Línea (wracam z La Línea)

Nie znasz języka tłumaczę Hiszpanom

Nie wracasz z La Línea