Koło fortuny - Wiśnia Bakajoko

Koło fortuny

Wiśnia Bakajoko

00:00

02:36

Similar recommendations

Lyric

Spłacam dług w ratach lub zgadza się ten hajs

Masz słomiany zapał, wstań, bo czeka klęska

Brat, czas nogi za pas braćby w miejscu nie stać

Dziś wystartuj lub zmarnuj swój potencjał

Spłacam dług w ratach lub zgadza się ten hajs

Masz słomiany zapał, wstań, bo czeka klęska

Brat, czas nogi za pas brać by w miejscu nie stać

Dziś wystartuj lub zmarnuj swój potencjał

Koło fortuny się kręci, chcę wyrwać swoją działę

Chociaż za pieniędzmi nigdy po trupach nie leciałem

Może dlatego że w domu miałem co jeść

Może bo pierdole je, wiem gdzie jest głębsza treść

Szukam sensu istnienia spoglądając ludziom w oczy

I nic tu nie zmienia ile na koncie mam floty

Ufam szczęściu, wierzę w to że wystarczy być dobrym

Żeby ślepy los był ziom dla ciebie szczodry

Wszędzie krążą ploty, nie łykaj jak pelikan

Oceniaczy pochopnych pierdolę, nie unikam

Widzę co się dzieje i niе chcę iść tym śladem

Zapomniał niejedеn że już nie jest małolatem

Kiedyś był tam gdzie melanż, lubiany w towarzystwie

Wtedy pił, była brechta, teraz to jest przykre

Nie mogę przestać o swoich marzeniach myśleć

Bo nie chcę przestać życia pod sklepem przy litrze

Spłacam dług w ratach lub zgadza się ten hajs

Masz słomiany zapał, wstań, bo czeka klęska

Brat, czas nogi za pas brać by w miejscu nie stać

Dziś wystartuj lub zmarnuj swój potencjał

Spłacam dług w ratach lub zgadza się ten hajs

Masz słomiany zapał, wstań, bo czeka klęska

Brat, czas nogi za pas brać by w miejscu nie stać

Dziś wystartuj lub zmarnuj swój potencjał

Pieniądze dają szczęście, pewnie ja też tak myślę

Jak poza portfelem tu jeszcze masz wszystko inne

Zdrowie, przyjaciół, rodzinę, wolność, czyste sumienie

Nie zrobisz wody winem, nie wszystko ma cenę

Jesteś synem i ojcem, bądź wzorcem i opoką

Zarabiaj pieniądze, one na pewno pomogą

Ciągle idę, choć błądzę ziomuś, mam swój honor

Posiadania rządze mi oczu nie przysłonią

Do życia z pokorą, choć non stop dręczy system

Nie kucnę, upadnę, wstanę, zęby zacisnę

Zdarzało się chłopów za nic walić na pizdę

Dzisiaj stanę z boku, sobie w spokoju przemyślę

Teraz oczywiste czym kiedyś trułem głowę

Nie wierzyłem sam dziś wam wiarę daję słowem

Jaki plan, nie masz celu, pomóż swemu bliźniemu

Nie mów że jest źle ziomek gorzej tu ma wielu

Spłacam dług w ratach lub zgadza się ten hajs

Masz słomiany zapał, wstań, bo czeka klęska

Brat, czas nogi za pas brać by w miejscu nie stać

Dziś wystartuj lub zmarnuj swój potencjał

Spłacam dług w ratach lub zgadza się ten hajs

Masz słomiany zapał, wstań, bo czeka klęska

Brat, czas nogi za pas braćby w miejscu nie stać

Dziś wystartuj lub zmarnuj swój potencjał

- It's already the end -