Młody Boguś - SB Maffija

Młody Boguś

SB Maffija

00:00

03:25

Similar recommendations

Lyric

Gościu przymierza Off-White, ona szuka sponsora

To szara strefa typie, z czarną jak fauna i flora

Ja kręcę Hasha, może pierwszy milion trzeba ukraść

Wydzwaniam do braciaka jak tam idą nowe futra

Jesteśmy niepozorni i nikt nie podnosi głosu

Za to opada ci kopara kto przekopał chłopów

Mama powie, że niewinny nawet jak latasz na linii

Kiedy wracam do familii babcia mówi, że w TV zabili

Że nieuczciwi polilitycy, ale i tak się wjebali do willi

Wysłać na Sybir, Dawidko miły

Babcia ma rację, babcia ma feeling

Rodzinne strony nie przypominały miasta

A dzisiaj w każdej metropolii mogą...

Jak młody Boguś uzi w górę i za Sarę serce

Niech fruną łuski w górę, robię tylko (pow, pow, pow, pow)

Bez pucki, niepozorny, dobry chłopak w wielkim mieście

Z własnym biznesem i talentem, nie pod dyktando

Jak młody Boguś uzi w górę i za Sarę serce

Niech fruną łuski w górę, robię tylko (pow, pow, pow, pow)

Bez pucki, niepozorny, dobry chłopak w wielkim mieście

Z własnym biznesem i talentem, nie pod dyktando

Nie wiem która jest na tarczy, ale bronię się przed czasem

Moje byłe z welonami śledzą mnie na instagramie

Małolat mi mówi, że nie ma wyboru, zostało mu tylko pogonić ten puder

W Krakowie to dwuznaczne, kiedy dzwonisz po taksówkę

Więc trzyma ryj na kłódkę, chowa towar pod kurtkę

Zawija stres w bibułkę i wchłania jednym duszkiem

Naszykuje pisankę jak oceniasz mnie przez wygląd

A witam się z braciakem co odbił bańkę jak wyrok

Jakieś dzieciaki śmią mi pisać coś o Audiogramach

Każdego więźnia sentymentu wpieprza katarakta

Naplułem w mordę chłopu co puściła się ex panna

I kurwa kwita, troszczę się o moją nową madame

Para ostatnia, para na deal, param tym o porankach

Para ostatnia, para na kwit, nawet jak w balaclavach

Solo, z bandą co chcesz thug life

I'm staying low-key, chyba że zadrapiesz brata

I'm staying low-key, chyba że zadrapiesz brata

I'm staying low-key, chyba że zadrapiesz brata

I'm staying low-key, chyba że zadrapiesz brata

I'm staying low-low-low...

Jak młody Boguś uzi w górę i za Sarę serce

Niech fruną łuski w górę, robię tylko (pow, pow, pow, pow)

Bez pucki, niepozorny, dobry chłopak w wielkim mieście

Z własnym biznesem i talentem, nie pod dyktando

Jak młody Boguś uzi w górę i za Sarę serce

Niech fruną łuski w górę, robię tylko (pow, pow, pow, pow)

Bez pucki, niepozorny, dobry chłopak w wielkim mieście

Z własnym biznesem i talentem, nie pod dyktando

- It's already the end -