Noc rap samochód - Eldo

Noc rap samochód

Eldo

00:00

04:02

Similar recommendations

Lyric

W automacie Mercedes 300, CL

Mknie po asfalcie, a gdzie jedziemy nie wiem

Noc szara, a w radio Piotr Skała

Ja o rapie gadam, a za szybami śpiąca Warszawa

I gdy widzę białe koszule w TV

Wiem, że gdy nosiłem iwy ty nosiłeś piramidy

Remont to u klienta lub w domu możesz mieć

Ja pamiętam jak Paul Sally miał kurtki 65

Koszule 65, teraz bluzy 5G

Bo to nie '95 i świat zmienił się

To zero-dwa-dwa kropka com

Zero-dwa-dwa od początku życia mój dom

Rondo, ona gaz wciska ostro

Paf, paf, pes, wyrzucam splifa za okno

W zakręt ostro, obok Powązki

Przy piekarni gdzie nie ma chleba

Choć sporo tam mąki

Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu

Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto

Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja

Wsiadamy, zapalam splifa, włączam rap

Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu

Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto

Teraz rap jest inny, miasto inne, ty i ja

Wsiadamy, zapalasz silnik, włączam rap

Klik, klik to z zapalniczki, splif zapłonął

Silnik pst-pst, splif za okno, my dalej drogą combo

Miejskie tagi to hieroglify jak w common, bo

Obok rajd na dwa pasy, my prawym prawie na luzie

Bo w prawym lustrze widzę lodówę, ziom

Przykitraj lonta, tam masz kompakt, puść to głośniej

Jedziemy w Polskę na koncert, mamy eskortę

Psy na ogonie i pięć sztuk, które spłonie tam i z powrotem

Eldo, Diox dany drums, lecimy trasą

Bogaci w szacunek ludzi tych, którzy tym płacą

Hajs? Hajs to wolność za pracę, ty musisz to skumać

Bo w przeciwnym wypadku nie będzie nas u was

U nas noc, żółte światła, spokój, jest dobrze

Splif w dłoni, non-stop orient, to dobry nawyk

Eldo, Diox, nocny rajd ulicami Warszawy

Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu

Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto

Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja

Wsiadamy, zapalam splifa, włączam rap

Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu

Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto

Teraz rap jest inny, miasto inne, ty i ja

Wsiadamy, zapalasz silnik, włączam rap

Zbiegam po schodach, myślę co się zmieniło

Słucham Buckshot'a, myślę kiedy ten czas minął

Od czasu w wresy, rymy, zwrotki i słowa

Koncertów Grammatik maestro edytoriał

Klipów na VHS oglądanych u Juzka

Ledwo zdałem maturę, ze studiów wylali Juzka

Dzwonię do Juzka, ustalam wyjazd na koncert

Jedziemy do studia nagrać kolejny longplay

Nie żałuję, bo nie umiem, nie zapominam i nie pamiętam

Swoją przyszłość buduję

A rap? Dobre płyty wciąż wychodzą

Chociaż media nie widzą, chociaż media się wstydzą

Grać muzykę trochę inną niż ta łatwa

Rapera co nagrywa reklamy dla McDonald'a

Halo, tak, tak północ spoko gra, wpadaj

Weź samochód, ja wezmę jointy i rap

Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu

Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto

Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja

Wsiadamy, zapalam splifa, włączam rap

Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu

Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto

Teraz rap jest inny, miasto inne, ty i ja

Wsiadamy, zapalasz silnik, włączam rap

Posłuchaj, pamiętasz wiatru czas? Szans już brak

By tamten czas powrócił, choć w blaskach

Świateł miasta nas nuci one-mice, my gramy

Żółte światła, miga nam świat przed oczami

To liga gigant lub liga tych co przegrali

Wybrali gigant na ulicach miasta, to zero-dwa-dwa

Dycha po dwa-dwa zawijam w palcach, oddycham tym

Gdy mijam tych, których zabija czas jak Amstaff

Film płonie, dłonie wybijają rytm, bas gra

Ten bas wyniósł nas ponad asfalt ulic miasta

Którego honor krwią splamiono, to duma państwa

Którego mapę znamy na pamięć, my

Diox i człowiek, który ukradł ci alfabet dziś

Jedziemy tam gdzie nie było nas dotąd

Jedziemy dać wers na bit, możemy dać ci słowo

GRM, Eldo, Hi-Fi, Diox bankowo

- It's already the end -