Shake - ReTo

Shake

ReTo

00:00

02:40

Similar recommendations

Lyric

Deemz na bicie, szmato! (Ey, ey)

Jak shake, jak shake, jak shake, jak shake!

Kapuśniak nie przeraża mnie ni chuj, tu zostaję na podwórku

Bo ja nie jestem z cukru jak shake (jak shake!)

Ty jak tylko usłyszałeś "plusk, plusk", zawijałeś do wujków

Ja stałem na podwórku jak szejk (jak szejk)

Dziś kapusta leży mi na biurku, jak leżeć ci na biurku ma

Skoro byłeś z cukru jak shake (jak shake!)

Bo ty byłeś z cukru, ja nie, dalej słodzę null, a ty dwie, goddamn

Kiedy leje duży deszcz, ja zostaję na podwórku

Jest tu kilku moich braci, którzy nie są z cukru

Mam na sobie czarny dres, a w nim kasę, kumplu

A nie mieliśmy co jeść, za co płacić rachunków

Teraz piszę o tym tekst, wychowywał mnie trueschool

Ta muzyka to jest rap, ona nie chce lukru

Dawno temu do mych drzwi zrobiła "puk, puk"

Kiedy próbowałem na ulicy Kieleckiego kung-fu

Nie wpuścili raz do klubu mnie za dres, znam obciach

Teraz wchodzę jak Żampier, od kiedy mam dres Lacoste

Wampiry mi psują krew, nie chcą pić, nie jest słodka

Za to twoja taki lep, że zostaje na kościach, goddamn

Nie byłem z cukru i jak lali na mnie to nie mówiłem, że to deszcz

Kurwo, jesteś pożywką dla mózgu i odłożę cię, kiedy zjem

Mówi się wiesz co

Kapuśniak nie przeraża mnie ni chuj, tu zostaję na podwórku

Bo ja nie jestem z cukru jak shake (jak shake!)

Ty jak tylko usłyszałeś "plusk, plusk", zawijałeś do wujków

Ja stałem na podwórku jak szejk (jak szejk!)

Dziś kapusta leży mi na biurku, jak leżeć ci na biurku ma

Skoro byłeś z cukru jak shake (jak shake!)

Bo ty byłeś z cukru, ja nie, dalej słodzę null, a ty dwie, goddamn

Teraz pali z tego jak czerwone Testarossa

Kiedy wchodzę to dogaszam cię jak papierosa

Ja tu kręcę nowy klip, dawaj tip to joint'a

Chcę się poczuć tak jak kiedyś na składankach Volta

Jak wpierdalasz tani proch, nie wyleczy cię Polfa

Znowu nie tylko do gry posłuży kij do golfa

Zakręciłeś się tak mocno, odleciałeś jak kołpak

I finalnie tu zrobiłeś paru ziomkom sold out

Czuję się taki świeży, że mógłbym jeszcze raz ten sam dzień przeżyć

Tera pan ma relaks, daj coś bez bezy, bez cukru i fety

Jak już to konkrety, jak chuj do minety jesteś tu potrzebny

Mój rap jest bezwzględny, twój rap ma nadzieje

Ja jak rzucam kurwy, no to stają w rzędy

Ty jak rzucasz mięsem to jak falafelem, ey

Kapuśniak nie przeraża mnie ni chuj, tu zostaję na podwórku

Bo ja nie jestem z cukru jak shake

Ty jak tylko usłyszałeś "plusk, plusk", zawijałeś do wujków

Ja stałem na podwórku jak szejk

Dziś kapusta leży mi na biurku, jak leżeć ci na biurku ma

Skoro byłeś z cukru jak shake

Bo ty byłeś z cukru, ja nie, dalej słodzę null, a ty dwie, goddamn

Kapuśniak nie przeraża mnie ni chuj, tu zostaję na podwórku

Bo ja nie jestem z cukru jak shake

Ty jak tylko usłyszałeś "plusk, plusk", zawijałeś do wujków

Ja stałem na podwórku jak szejk (jak szejk!)

Dziś kapusta leży mi na biurku, jak leżeć ci na biurku ma

Skoro byłeś z cukru jak shake (jak shake!)

Bo ty byłeś z cukru, ja nie, dalej słodzę null, a ty dwie, goddamn

- It's already the end -