SPEED RACING - White Widow

SPEED RACING

White Widow

00:00

03:13

Similar recommendations

Lyric

(Skibovicz going fucking mad)

Po mordzie widać, jestem zmadowany

No i tańczę kankan na twojej posesji

Ten twój blok cały, kurwa, spakowany

Będą pisać pakty o nieagresji

Lubię tany coco w kancelarii

Lubię wasze mamy i nie lubię leszczy

Jebać pały, taki mamy klimat

Jestem pod napięciem, a nie siedzę w Tesli

Gadają, że jestem niebezpieczny

Ja wolę coś zawinąć, a nie jechać se na ręcznym

Wyjebane na uczucie, uzależniony od reszty

Chyba jeszcze nie dojrzałem, żeby z suką się pomęczyć

Nie ma odpowiedzi, że ja inaczej od reszty

Mamy swoje zioło za granicą, wierz mi

Nie chce mi się bujać do tych marnych pieśni

Uderzam pytanie, o arrivederci

Teraz patrzę z góry, rosnę z każdym dniem

Jak trzeba będzie wrócę do korzeni

Moja grupa ze mną ciebie zmiesza z dnem

Dobrze wiesz, że opór twój nic nie zmieni

Narzucamy tempo, ty prosisz o tlen

Żaden z nas nie zwolni, bo nikt się nie leni

Chcesz to żyj, jak my być nie pomoże tren

Jak chciałeś namieszać, zostajesz z nadziei

Jak chcę dam pento i wrzucę bieg, żeby ciut podkręcić

Oni zazdroszczą na pewno, toksyczne flow, coś jak słoik rtęci

W sumie robię to na miękko, obierzemy cel, i nie braknie chęci

Zgarniamy lekką ręką, imponuje rozmiar, będziemy więksi

Speed Racing, gubię trakcję, nie czuję powierzchni

Co chcesz ty? Mijam lewym i nie widzę presji

Brak intencji, mam gadżet lepszy od braci Weasley

Jak stale ty, jebią te wasze teksty

Tabletka na kutas i jadę bezcześcić

Speed Racing, gubię trakcję, nie czuję powierzchni

Co chcesz ty? Mijam lewym i nie widzę presji

Brak intencji, mam gadżet lepszy od braci Weasley

Jak stale ty, jebią te wasze teksty

Tabletka na kutas i jadę bezcześcić

Ja zapierdalam bez przerwy, nie patrzę czy świeci rezerwa

Nie puszczam nogi ze sprzęgła, bo stówa już dawno nam pękła

Nie muszę już patrzeć za siebie, bo wiem, że wrogowie są dawno za nami

Zawsze dużo gadali za plecami, to puste strzały

Nie potrzebuję litości nigdy (nigdy, nigdy nigdy, nigdy)

Bez waszej pomocy wygrywamy wyścig (co?)

Mało obchodzi mnie co o nas myślisz (haha, haha, ha, ha)

Możesz się starać, my będziemy szybsi

Biorę dziwkę na tył, nie chodzi o napęd

Rozbrajam jej spodnie, nie jestem saperem

Chcesz Maserati szmato, ogarniemy

Mój ziom ma torbę, dzieli się maserem

Zwijam oppa w switcher, palę go bez tipa, poprawiam towarem, która jest godzina?

0,7 butla, piję to do dna, speed racing, suko, nie marnuję dnia

Jak będę blisko rezerwy, to możesz być pewny, że puszczą mi nerwy

Nie zwalniam pizdo, robię to bez przerwy, mówi, że jestem super, a ty jesteś denny

TJ też, nie jadę prosto, wszędzie przeciwnicy, patrzę na zakręty

Nie mam czasu, nie czuję do niej mięty

Gonię cash, to hamuje zapędy (gra)

Speed Racing, gubię trakcję, nie czuję powierzchni

Co chcesz ty? Mijam lewym i nie widzę presji

Brak intencji, mam gadżet lepszy od braci Weasley

Jak stale ty, jebią te wasze teksty

Tabletka na kutas i jadę bezcześcić

Speed Racing, gubię trakcję, nie czuję powierzchni

Co chcesz ty? Mijam lewym i nie widzę presji

Brak intencji, mam gadżet lepszy od braci Weasley

Jak stale ty, jebią te wasze teksty

Tabletka na kutas i jadę bezcześcić

(Skibovicz going fucking mad)

- It's already the end -