Rich Time - Kizo

Rich Time

Kizo

00:00

03:10

Similar recommendations

Lyric

Żadna branża nie jest mi obca

Ale nie mam zamiaru się skurwić

W każdym kontrakcie jest forsa

Za co nie zawsze będą się lubić

Gdzie jest Hip Hop?

Może odnajdzie go kiedyś Indiana Jones

Kto jest kto nie będzie mówił mi małolat

Któremu nie wyrósł jeszcze pierwszy wąs

Testosteron

My tu chłopaki z dobrą manierą

Dlatego nigdy nie daję głosu frajerom

Co swój przykręcają tanią bajerą

Miał być zero

Jak budowałem MTS

A jest sześć po przecinku

Klasa S wiezie mnie komfortowo na podbój rynku

6-9 to spoko pozycja

Nie typ co wyskakuje mi w propozycjach

Teraz to sezamkowa ulica

Kapusie chcą dawać przykład

Nienawidzą mnie za sposób bycia

Mój styl życia szokuje każdego widza

I gdy znowu wejdzie policja

Co mam do ukrycia

Trop nie prowadzi do Kiza

Jak zostanę streamerem

Pozbawię życia waszą karierę

W twoim mieście superbohaterem (fresh)

Jeżdżę ze swoim barberem

Na waszą aferę kładę lachę

Daytona day-date razem

Mój czas nie jest waszym czasem

Rolex

Udowodnił mi jak drogi jest mój czas

Że nie mam go wcale za wiele na polski rap

Kochają mnie niedobre dziewczyny

Jestem VIPem skurwysyny

Kwitem dzielę się dla rodziny

Znudziły mnie nowe platyny

Rolex

Udowodnił mi jak drogi jest mój czas

Że nie mam go wcale za wiele na polski rap

Kochają mnie niedobre dziewczyny

Jestem VIPem skurwysyny

Kwitem dzielę się dla rodziny

Znudziły mnie nowe platyny

MTS my to Safeback

Kizo, Paluch, pierwsze wejście

Nie wiedzieli, bo są fadetrez

Dziś ci sami chcą sami zdjęcie

Ciągle w biegu taki lifestyle

Niski profil gruby kajdal

Dwa ósemki, trzy do setki

Miliony w błoto na podatkach

Wrzucam do studia wyróżnienia folii

Do zera wygłusza mi to co pierdolisz

Ajj, czuję jak boli

Zmieniłem tą grę jak Diego w Napoli

Wyszedłem na ludzi z kolebki patoli

Najlepszym życiem dealuje do woli

Kiedyś zmieniłem Tissota na Roli

Niestety tak samo brakuje mi godzin

Każdy tu za bardzo urósł

Patrzą jak na Lambo Ursus

Ulice wnieśliśmy do klubów

RMAX'y i Santos, i sporo buchów

Dzisiaj tu kapie jak w ulu

Rapy daleko od cukru

Mogliśmy skończyć na bruku

Lecz nie mamy czasu dla smutku (nie)

Już mieli nadzieję, że zdycham

Już mieli nadzieję, że kończę

Ale dopóki oddycham

Kurwy rozjeżdżam jak Porsche

Już mieli nadzieję, że kończę

Już mieli nadzieję, że ginę

Skurwiele dzięki za troskę

Z nudów robimy platynę

Rolex

Udowodnił mi jak drogi jest mój czas

Że nie mam go wcale za wiele na polski rap

Kochają mnie niedobre dziewczyny

Jestem VIPem skurwysyny

Kwitem dzielę się dla rodziny

Znudziły mnie nowe platyny

Rolex

Udowodnił mi jak drogi jest mój czas

Że nie mam go wcale za wiele na polski rap

Kochają mnie niedobre dziewczyny

Jestem VIPem skurwysyny

Kwitem dzielę się dla rodziny

Znudziły mnie nowe platyny

- It's already the end -