Wrog u bram - QueQuality

Wrog u bram

QueQuality

00:00

03:02

Similar recommendations

Lyric

To mi nie wygląda na wypadek

Mam całą gamę rozkmin i przypadkowych rozmów

Całodobowo siano przepływa przez ręce

Całodobowo myślę jak zarobić więcej

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy nie rozmawia z ludźmi takimi jak wy

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy mnie nie słuchał ale zabije za syf

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy nie rozmawia z ludźmi takimi jak wy

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy mnie nie słuchał ale zabije za syf

Otwieram wino z nieswoją dziewczyną

Nie pokazuję, ale smakuje jak syf

Nie znam się na tym suka udaje, że pije

I mam dziwne przeczucie, że zaraz tu będą psy

Chciałem kupić trawę i później oddać siano

Bo ciężko mi się myśli i trochę za dużo chcę

Załatwiam twoją sprawę

Bo nie chcę wracać rano, czuję się po tym gównie jakbym jebnął LSD

Trzęsą mi się łapy, w aucie nie domykam drzwi

Popatrzyłem na was jakbym spalił cztery kilo

Wszystko mi się miesza i rozmawiam jak ty

Bo wszystko mi się miesza jak ecstasy z kokainą

Trzęsą mi się łapy, w aucie nie domykam drzwi

Popatrzyłem na was jakbym spalił cztery kilo

Wszystko mi się miesza i rozmawiam jak ty

Bo wszystko mi się miesza jak ecstasy z kokainą

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy nie rozmawia z ludźmi takimi jak wy

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy mnie nie słuchał ale zabije za syf

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy nie rozmawia z ludźmi takimi jak wy

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy mnie nie słuchał ale zabije za syf

Oni nie powiedzieli nic i po prostu przeszli

Mój chudy byk szuka u większych zaczepki

To jej tabletki ecstasy

Z torebki wypadły jej cztery browary na nockę i film

I jakiś typ co ma głos jak Timberlake

I może zjem tego szczura, bo też jesz

I może seks mi pomoże

Kiedy nie stać mnie na trawę, i tak damy rade, ale

Trzęsą mi się łapy, w aucie nie domykam drzwi

Popatrzyłem na was jakbym spalił cztery kilo

Wszystko mi się miesza i rozmawiam jak ty

Bo wszystko mi się miesza jak ecstasy z kokainą

Trzęsą mi się łapy, w aucie nie domykam drzwi

Popatrzyłem na was jakbym spalił cztery kilo

Wszystko mi się miesza i rozmawiam jak ty

Bo wszystko mi się miesza jak ecstasy z kokainą

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy nie rozmawia z ludźmi takimi jak wy

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy mnie nie słuchał ale zabije za syf

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy nie rozmawia z ludźmi takimi jak wy

Mój wróg u bram pali kiepa i ma kaptur

I nigdy mnie nie słuchał ale zabije za syf

Ale zabije za syf

Ale zabije za syf

- It's already the end -